Panorama Torunia zimą
Toruń znad Wisły
Panorama Torunia podziwiania z przeciwległego brzegu Wisły zawsze robi ogromne wrażenie. I to chyba na każdym. W zaciszu Kępy Bazarowej można podziwiać jedną z najładniejszych panoram miejskich w Polsce. Toruńska starówka wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO wyrasta znad rzeki ze swoimi murami obronnymi i wznoszącymi się nad nimi wieżami kościołów. Wydawać by się mogło, że bez względu na porę roku i dnia przyciąga ludzi jak magnes. To jednak nie do końca prawda. Jest taka pora dnia, kiedy widok na miasto robi największe wrażenia. Ta pora to bez wątpienia wieczór. To właśnie wtedy, gdy zapada zmrok, stopniowo podświetlana toruńska starówka prezentuje się chyba najbardziej okazale. Jest jednak taka pora roku, kiedy ta iluminacja moim zdaniem wygląda najpiękniej.
Panorama Torunia zimą
To właśnie zimą, przy – wydawać by się mogło – najmniej sprzyjających warunkach, panorama miasta prezentuje się według mnie najlepiej. Nie wiem, z czego to wynika. Być może jest to spowodowane szybko zapadającym zmierzchem, przez co można obserwować, jak z minuty na minutę oświetlenie staje się coraz bardziej intensywne. Może jest to spowodowane kontrastem pomiędzy jasnym śniegiem a świecącą bardzo ciepło zabudową miejską. Jeśli trafimy na odpowiednie warunki, możemy wręcz odnieść wrażenie, że miasto płonie. Światła odbijające się od ceglastych murów nadają ciepłe barwy niskim chmurom nad miastem, tworząc łunę jak przy większym pożarze.
Spacer brzegiem Wisły
Aby podziwiać panoramę Torunia, musimy się udać na koniec ulicy Majdany. To właśnie tu znajduje się odnowiony niedawno punkt widokowy z pomostem, z którego roztacza się widok na Wisłę i toruńską starówkę. Jeśli jednak kiedykolwiek traficie w to miejsce, powinniście spędzić tam trochę więcej czasu i nie ograniczać swojej wizyty tylko i wyłącznie do tego pomostu. Warto zwiedzić najbliższe otoczenie przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze z punktu widokowego wcale nie ma najlepszego widoku na miasto. Część ciekawszych obiektów będzie niewidoczna, inne będą nachodziły jeden na drugi. Nie zobaczymy m.in. charakterystycznej wieży Ratusza Staromiejskiego. Tak naprawdę jedynym plusem tego miejsca jest łatwy dojazd i komfortowe warunki do obserwacji. Jednak co z tego, skoro bardzo często można tam spotkać dużo ludzi, którzy hałasują i namiętnie próbują fotografować wszystko wokół telefonami komórkowymi, błyskają w każdą stronę.
To właśnie drugi z powodów, dla których warto przespacerować się wzdłuż Wisły. W kierunku zachodnim prowadzi wygodna, dostępna droga. Wystarczy nią odejść 100 m, by zostawić za sobą gwar dochodzący z okolic punktu widokowego. Po 500 m będziemy już pod samym mostem drogowym. I to właśnie z tych okolic możemy podziwiać toruńską panoramę z najkorzystniejszego kąta. Wystarczy, że skorzystamy z wielu ścieżek i zejdziemy z drogi nad sam brzeg Wisły. Przy niskim stanie wody w rzece znajdziemy się poniżej linii drzew i nic nie będzie nam zasłaniało panoramy.
Bliski-daleki Toruń
Może to trochę dziwne, ale bardzo lubię oglądać toruńskie zabytki będąc od nich oddzielony wstęgą rzeki. Z pewnego dystansu wyglądają zupełnie inaczej, niż kiedy spaceruje się pomiędzy nimi wąskimi uliczkami. Z dalszej perspektywy miasto, choć tętniące życiem, jest jakby wytłumione, odległe. Można popatrzeć na ten miejski zgiełk, na pogoń za obowiązkami dnia codziennego. Ten niewielki, bo niespełna 400-tu metrowy dystans jaki dzieli Kępę Bazarową od murów miasta pozwala nabrać ogromnego dystansu życiowego. I to właśnie chyba dla tego tak lubię wracać w to w pewnym sensie magiczne miejsce.