5 planet w jednej linii na porannym niebie!

5 planet w jednej linii

Planety wraz z Księżycem sfotografowane 30 grudnia 2015.

Planety w jednej linii

Jakiś czas temu zachęcałem Was na swoim profilu na Facebooku do porannego wstawania. Powodem była poranna parada planet. Teraz do Wenus,Saturna, Marsa i Jowisza dołącza Merkury. W jednym momencie można zobaczyć wszystkie planety Układu Słonecznego widoczne gołym okiem. Jakby tego było mało, między nimi przemieszcza się Księżyc.
Wszystkie te obiekty będą się znajdowały w mniej więcej w jednej linii. To oczywiście nie przypadek. Ta niewidzialna linia, na której są „zawieszone” wszystkie planety to ekliptyka czyli płaszczyzna naszego Układu Słonecznego.

Kiedy, co i gdzie obserwować?

Paradę planet można podziwiać tuż przed wschodem Słońca, w okolicach godziny 6:15 – 6:45. Najlepszy okres na podziwianie wszystkich planet w komplecie potrwa do 6-7 lutego. Później Merkury będzie znajdował się coraz niżej i będzie praktycznie nie do wypatrzenia.
Jeśli nie mieszkamy na ostatnim piętrze najdalej wysuniętego na południe wieżowca w naszej miejscowości, to musimy zapomnieć o tym, że uda nam się sfotografować planety z okna. Najlepiej wybrać się poza miasto, w miejsce z dobrze widocznym horyzontem. Ja zazwyczaj wybieram się w Toruniu nad Wisłę. Mam tam pewność, że pierwszymi obiektami na horyzoncie będą drzewa oddalone o ok. 500 m. Taka przestrzeń jest wystarczająca aby fotografować obiekty widoczne 2 stopnie tuż nad horyzontem. A właśnie tak nisko będzie się znajdował Merkury.
Jeśli to możliwe, na miejsce obserwacji wybierzmy jakąś górkę, z której będziemy mieli dobry widok w kierunku południowym. Bardzo ważne jest aby mieć jak najlepiej widoczny horyzont, zwłaszcza ten w kierunku południowo-wschodnim, bo właśnie tam, tuż nad horyzontem, będzie się znajdował Merkury.

Symulacja położenia planet na niebie w dniach 31 stycznie - 7 lutego.

Symulacja położenia planet na niebie w dniach 31 stycznie – 7 lutego.

5 planet

Jowisz
Z odnalezieniem największej planety w naszym Układzie Słonecznym nie powinniście mieć żadnych problemów. Jowisz jest bardzo jasny i będzie świecił najwyżej i najbardziej na zachód.
Wenus
Problemów nie powinno też sprawić dostrzeżenie Wenus. To ta bardzo jasna „gwiazdka” świecąca nisko nad horyzontem. Można ją obserwować dopiero po godzinie 6., kiedy to zacznie się wyłaniać spod horyzontu, jaśniejąc z każdą minutą.
Mars
Ta planeta nie bez przyczyny nazywana jest Czerwoną Planetą. Na niebie świeci charakterystycznym, ciepłym pomarańczowo-czerwonawym światłem. I to właśnie dzięki tej barwie nie powinniśmy mieć problemów z jej odnalezieniem.
Saturn
Planety z pierścieniami szukajmy mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Marsem a Wenus. Od pozostałych obiektów świecących w tym miejscu będzie ją odróżniało to, że nie będzie migotała. To cecha wszystkich planet, które w odróżnieniu od gwiazd świecą dużo stabilniej i nie mrugają.
Merkury
Najtrudniejszy do zaobserwowania. Wschodzi ostatni i znajduje się najniżej nad horyzontem. Dlatego warto wybrać do obserwacji jakieś wyżej położone miejsce, z którego będziemy mieć zupełnie odkryty horyzont w kierunku południowo-wschodnim. Merkury jest bardzo słabo świecącym obiektem, który może ginąć w porannej zorzy. Najlepszą porą do jego obserwacji będzie okres od 6:30 do 6:45.
Księżyc
To on będzie naszym przewodnikiem i będzie nam pomagał w odnalezieniu planet. Księżyc codziennie będzie zmieniał swoje położenie. 2 lutego będzie znajdował się koło Marsa. 3-4 lutego zbliży się do Saturna. Natomiast 6 lutego będzie w pobliżu Wenus. I tą ostatnią datę warto sobie zapisać w kalendarzu i już teraz nastawić budzik. To właśnie tego poranka będzie szansa sfotografowania małego trójkącika złożonego z Wenus, Merkurego i cienkiego, oświetlonego w ok. 5% sierpu Księżyca.

Symulacja koniunkcji Księżyca z Wenus i Merkurym - 6 lutego 2016.

Symulacja koniunkcji Księżyca z Wenus i Merkurym – 6 lutego 2016.

Jak fotografować?

Sfotografowanie wszystkich planet na jednym zdjęciu to nie lada wyzwanie. Poza trudnym, bo świecącym nisko nad horyzontem Merkurym, problemem będzie obszar nieba, jaki musimy sfotografować. Jowisz od Merkurego jest oddalony o ok. 120 stopni. To bardzo dużo nawet w przypadku obiektywu ultraszerokokątnego. Mój Falcon o ogniskowej 14 mm w połączeniu z matrycą pełnoklatkową daje pole widzenia „tylko” ok. 114 stopni. Pewnym rozwiązaniem jest użycie obiektywu typu rybie oko, który jest w stanie uchwycić po przekątnej nawet 180 stopni. Ma to jednak swoje wady. Przy tak dużym polu widzenia Merkury, będąc bardzo słabym obiektem, zapewne będzie niewidoczny na zdjęciu. Jak sobie zatem poradzić? Chyba najlepszym wyjściem będzie zrobienie panoramy z wykorzystaniem trochę dłuższej ogniskowej. Zwiększy to szanse na sfotografowanie Merkurego oraz pozwoli pokazać wszystkie planety na jednym zdjęciu. Możemy użyć ogniskowej z zakresu 35-50 mm dla matrycy pełno klatkowej i 24-35 mm dla matrycy aps-c. Oczywiście przy założeniu, że będziemy fotografować pionowe kadry.

Tworząc panoramę przed wschodem Słońca musimy pamiętać o podstawowych zasadach:

  • Fotografujemy ze statywu. Jest to niezbędne bo czasy otwarcia migawki będą wynosiły kilka sekund.
  • Wypoziomujmy statyw. Znacznie ułatwi to późniejsze złożenie panoramy.
  • Zróbmy spore zakładki pomiędzy kolejnymi zdjęciami. Powinny one pokrywać przynajmniej 1/3 a najlepiej 1/2 kadru. Lepiej zrobić więcej zdjęć niż później mieć problem z ich połączeniem w postprocessingu.
  • Postarajmy się w miarę dobrze naświetlić dół kadru. To on w znacznej mierze ułatwi późniejsze połączenie zdjęć w panoramę. Na niebie może być zbyt mało szczegółów, co może stanowić problem dla programów łączących zdjęcia w panoramy.
  • Wszystkie zdjęcia wykonujemy z tymi samymi parametrami, najlepiej w trybie manualnym.

Jak wyglądały planety miesiąc temu możecie zobaczyć na tym krótkim timelapsie.

Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za pogodę!

Piotr Potępa

Podobało się? Poleć lekturę znajomym! Polub Nightscapes na Facebooku! Masz jakieś pytania lub sugestie odnośnie tematu który powinienem poruszyć? Skomentuj lub napisz do mnie maila.

Możesz również polubić…

3 komentarze

  1. patryk siuta pisze:

    Co to za program, który symuluje położenie obiektów na niebie?

  2. Lance0500 pisze:

    Cześć,
    Dziękujemy za podzielenie się z nami tak pięknymi informacjami. Mam nadzieję, że udostępnisz więcej informacji na temat ….. Proszę, udostępniaj dalej!
    Dziękuję Ci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.